Pogoda w sam raz, aby wywieźć obornik ze stajni i poukładać w środku obeschnięte drewno.
Papierów cały stos przed Indianką się piętrzy. Do tego też koniecznie trzeba zajrzeć DZIŚ.
Dziś na obiadek: frytki :) Smaczniejsze są niż ostatnio, bo usmażone w oleju czosnkowym. Nadaje on frytkom taki fajny posmaczek. Na wierzch Indianka sypnęła kopru włoskiego. Ma ciekawy, wyrazisty smak. Prosta potrawa, a cieszy :)
Trzeba się przymierzyć do tych luksferów póki mrozu nie ma. Przygotować sobie narzędzia i zabrać się do roboty. Najgorzej zacząć. Potem już pójdzie z górki :)
Kury gdakają w kurniku. Powinny być dziś co najmniej dwa jaja.
Trzeba im pokrzywy narwać, aby się lepiej niosły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witaj!